Suczka poz. 25/0222

BARYŁKA trafiła do schroniska w drugiej połowie kwietnia 2025 r. spod Lipna. Po zmarłym właścicielu, na posesji pozostały dwie suczki i szczenięta. Baryłka była po ciąży. Co ciekawe, Baryłka jest bardzo podobna i fizycznie i w zachowaniu, do mieszkającej w schronisku Hanki, która też trafiła do nas z terenu gminy Lipno. Krewniaczki? Jeśli tak, to wypada nam mieć nadzieję, że Baryłka zrobi postępy socjalizacyjne przynajmniej tak szybko, jak robiła – i wciąż robi – Hanka. A jest nad czym popracować. Gdy się poznaliśmy, Baryłka odmawiała jakiejkolwiek współpracy z opiekunem, ze strachu załatwiała się pod siebie, kłapała ząbkami. W chwili gdy robiliśmy jej pierwsze zdjęcia, Baryłka oswajała się z wybiegiem. Bardzo nam zależało, żeby po tygodniach spędzonych w kojcu rozprostowała łapki, zażyła słońca i świeżego powietrza. Trochę się udało. Najważniejsze, żeby zaczęła przemieszczać się na smyczy (na razie nosimy, dobrze, że waży "tylko" 13 kg) i przestała się nas bać. Będziemy starać się na bieżąco informować w opisie o postępach Baryłeczki, ale gdyby komuś serce mocniej zabiło na jej widok, prosimy pisać, pytać. Zdjęcie i opis: Kamila Pokrzywnicka UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne mogą się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.