DZIAŁKOWIEC... skąd jest, pisać nie trzeba :) To młody, ok. 2-letni, duży i piękny kot. W ideale kociej urody szybuje ku pełnej kulistości i idzie mu całkiem dobrze ;) Działkowiec jest kotem specyficznym. Mimo, że musiał mieć kontakt z kocim towarzystwem i ma gabaryty małego tygrysa, potrafi przestraszyć lub odgonić od miski każde kocie chucherko. Działkowiec jest nieśmiały również w kontaktach z ludźmi. Przez długi czas czuł się niebezpiecznie w swoim kennelu i nie chciał go opuścić po kwarantannie. To kot, który ceni sobie rutynę i stałość (która, jak wiadomo, nie jest cechą współczesnego świata). Kiedy wszystko idzie stałym torem, kocurek ma dobry humor – najedzony i rozłożony na poduszce (o tak, to po działkowym żywocie bardzo docenia), chętnie podstawi łepek do drapania i z zadowoleniem przyjmuje codzienną porcję pieszczot. Jak ma gorszy dzień, to po prostu odwraca się tyłem i od razu wiadomo, że "dziś nie". Co ciekawe, kocurek wcale nie jest zainteresowany światem zewnętrznym, drzwi wyjściowe omija szerokim łukiem i nigdy go nie można uświadczyć na ulubionych kocich parapetach okiennych. Kocurkowi szukamy spokojnego domu, raczej bez innych zwierząt, takiego, który da mu czas – w kocich przypadkach czas jest czynnikiem, który w sprawach socjalizacyjnych działa najwięcej. Przy okazji chcemy przypomnieć, że oprócz adopcji – która oczywiście jest naszym ostatecznym celem – istnieje także forma opieki, jaką jest dom tymczasowy. To sprawdza się w przypadku zwierząt, gdzie jest trochę więcej niewiadomych lub z innych względów sprawę bezpośredniej adopcji bezpieczniej odrobinę odroczyć w czasie. Każda adopcja i sprawa decydująca o całym, często wieloletnim życiu zwierzęcia, powinna być podjęta nie tylko pod wpływem uczuć, ale przede wszystkim racjonalności. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Hortensja UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji kota w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne mogą się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.