Adopcje - Psy

Pies poz. 25/0063

TASMAN trafił do schroniska jako bezpański, ze wsi Rogówko w gminie Lubicz, zaraz na początku lutego 2025 r. Był łapany po przymknięciu go na posesji w okolicy, gdzie się błąkał. Domyślamy się, że musiał być zestresowany i przerażony, bo użył zębów. W kojcu unikał kontaktu z nami, nie podchodził do krat, wolał być po drugiej stronie kojca. Ale po jakimś czasie to się zmieniło, może pod wpływem psiego współlokatora, który pod tym względem dawał Tasmanowi dobry przykład. Pierwszy spacer z Tasmankiem był pozytywnym zaskoczeniem, bo psiak bardzo się starał sprostać naszym oczekiwaniom: dał sobie dopasować obrożę, dzielnie pokonał schody, przejście przez bramę itd. W parku, na każdy przejaw naszego nim zainteresowania, Tasman reagował kładzeniem się, podpełzaniem do nas. Wyraźnie spodziewał się ze strony człowieka mało fajnych rzeczy, ale chyba udało się go przekonać, że nie mamy złych zamiarów. Głaskanie i drapanie po brzuchu wyraźnie go cieszyło. Tasman ma około 8 lat, waży jakieś 18 kg. Jego sierść wymaga wyczesania, ale na to przyjdzie czas, nie wszystko na raz, nie chcemy go jeszcze stresować. Po obserwacji Tasmana na wybiegu możemy się spodziewać, że pozostawiany sam na posesji, w ogrodzie, bez naszego towarzystwa, może szukać ucieczki. Źle się czuje pozostawiony sam sobie. Na dłuższą metę przestał być miły dla kolegi z kojca i po kilku tygodniach wspólnego mieszkania, zaczął dokazywać. Zamieszkał więc w kojcu pojedynczym. Zdjęcie i opis: Kamila Pokrzywnicka UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne mogą się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

Sponsorzy

Akcja specjalna

Ostatnio przyjęte