Suczka poz. 24/0285

KULKA to około 6-letni, bardzo ładny szorściak, średniej wielkości (waga ok. 26kg). Dziewczyna trafiła do schroniska 13.04.2024 r. Rzekomo jako bezpańska z ul. Grzybowej, na miejscu okazało się jednak, że… sunia przebywała u Pana od grudnia 2023 r. Kulka przybłąkała się i została przygarnięta. Była psem podwórkowym, miała kontakt z suką i samcem. Niestety nie wychodziła na spacery, przeskakiwała przez ogrodzenie. Karmiona była tanią karmą z marketu. Jej ówczesny opiekun wyjechał na operację i musiał znaleźć Kulce nowe lokum, czyli schronisko. No cóż… Kulkowe początki w schronisku były bardzo trudne. Sunia pokazała nam się z niezbyt uprzejmej strony (jest psem lękowym, obce osoby odstraszała szczekaniem, warczeniem, łapaniem za ubrania) i jak zwykle potrzebny był czas i zaanagażowanie ludzi schroniska, żeby Kulka nam zaufała i zaczęła normalne życie. Jesteśmy na dobrej drodze ku lepszemu! Kulka ma już w schronisku wybrane osoby, na których widok wręcz szaleje z radości. Inne nadal poznaje i coraz bardziej się przekonuje. Wcześniej sunia nie znała smyczy, bo była psem biegającym luzem po posesji, więc musieliśmy jej pokazać do czego służy smycz i jak wygląda spacer z człowiekiem. Najtrudniejszy jest sam moment założenia linki, najlepiej robić to dość sprawnie i z odrobiną sprytu, bo Kulka tylko się czai, żeby złapać linkę w zęby, a jak już to zrobi to gryzie, aż przegryzie. Nadal nad tym pracujemy; po wyjściu Kulka bardzo fajnie ogarnia temat, ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie. Zdarza jej się czasem zrobić kilka kółek dookoła prowadzącej ją osoby, ale cóż, nikt nie jest idealny :D Nasza szorściaczka puszczona luzem na wybiegu od razu się otwiera. Chętnie korzysta z psich zabawek i po bardziej aktywnej zabawie kładzie się i rozpracowuje daną zabawkę. Niestety, nie można jej zostawiać samodzielnie na wybiegu, ponieważ jak już wspominaliśmy potrafi pokonać ogrodzenie i uciekać. Po bliższym poznaniu Kulka chętnie daje się wymiziać i radośnie merda ogonkiem, a wręcz sama pakuje się pod rękę. Kulka może zamieszkać z drugim psem po wcześniejszym zapoznaniu, bo w schronisku dzieliła już kojec z różnymi samcami i ma z nimi bardzo dobre stosunki. W sumie współtowarzysz byłby nawet wskazany, może nawet kolega z kojca? :) Adopcje w dwupaku są cudowne i przynoszą wiele radości adoptowanym i adoptującym :) Zapraszamy do poznania Kulki i pozostałych schroniszczaków! Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Anna Kleszcz, Alina Fiedorek, Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.