Adopcje - Psy

Pies poz. 23/0103

Opiekun Wirtualny: TOMEK PARZONKA i AGNIESZKA ZIELIŃSKA - BRANDO to jeden z naszych schroniskowych pechowców, które zaliczyły zwrot z adopcji. W jego przypadku nawet dwa zwroty, z czego drugi po 3 latach w domu... Nie ma chłopak szczęścia do ludzi, oj nie ma... Pierwszy raz Brando trafił do schroniska pod koniec października 2018 r., po tym jak błąkał się po toruńskiej Starówce. Posiedział u nas parę miesięcy, ale dość szybko, bo już latem 2019 r., udało się znaleźć dla niego dom. Niestety, sielanka nie trwała zbyt długo. Brando szybko wrócił na schroniskowe "śmieci", a jako powód oddania wskazano niedogadanie się z małym psem rezydentem. Ech... Brando to typowy szorściak, nie zawsze było mu po drodze z dobrymi psimi relacjami, choć w schronisku niejednokrotnie dzielił boks z innymi psami i dramatu nie było. Tak samo i teraz, Brando dzieli wybieg z kilkoma innymi psami i nie wdaje się w bójki ani ich nie prowokuje. Ale wiadomo, schronisko to jedno, dom to drugie, czas na aklimatyzację i podejście ludzi to trzecie... No cóż, pewne rzeczy musimy przyjąć na klatę i niestety po raz kolejny szukać mu nowego, dobrego miejsca na ziemi. Udało nam się to w 2020 r. i mieliśmy nadzieję, że to ten wymarzony dom, na zawsze. Niestety... Brando okazał się psem jednego Pana. Pan jak najbardziej przypadł mu do gustu, natomiast Pani nie do końca. A kiedy w domu pojawiło się małe dziecko, Brando dosadnie pokazał czym jest zazdrość... Zdarzyło mu się ugryźć i Panią i dziecko, a do tego na dziecko warczał. Bronił też swojego Pana. I niestety, 11 lutego 2023 r. ponownie zawitał chłopak w bramy schroniska. Czy była w domu praca z behawiorystą? Niestety nie, nad czym ubolewamy, ale mimo wszystko nie oceniamy, ani psa, ani dotychczasowych opiekunów. Jednakże to my po raz kolejny zostaliśmy postawieni przed następnym wyzwaniem, znalezieniem domu dla psa z "łatką" złych wybryków. Z doświadczenia wiemy też, że zachowania z jednego domu wcale nie muszą się powielać w innym. Po prostu pies musi trafić na odpowiednich dla siebie ludzi. Aczkolwiek z ostrożności szukamy teraz domu bez dzieci. A jaki był Brando przed adopcją i jaki jest po powrocie? Obecnie Brando ma ok. 7 lat, waży około 20 kg. Wrócił do nas piękny pulchniutki, zadbany, z lwią grzywą. Od początku naszej znajomości Brando zachowuje się jak duży szczeniak, którego rozpiera energia, który chciałby robić wszystkie rzeczy jednocześnie, który chwili w miejscu nie ustanie. Jednocześnie jest bardzo oddany opiekunowi, zrobi wszystko, by tylko otrzymać odrobinę uwagi i czułości od opiekuna. Rozdaje buziaki, turla się z nami w trawie, leży na naszych kolanach. Czasem swoje zainteresowanie człowiekiem okazuje skacząc do twarzy, aby liznąć ucho czy dać buziaka. Brando potrafi spokojnie chodzić na luźnej smyczy, co czyni wspólne spacery przyjemnymi. Chętnie węszy i poznaje nowe okolice. A z informacji domowych wiemy jeszcze, że Brando nie niszczy, trzyma czystość, nie broni miski, a z innymi psiakami chciałby się bawić. Brando to dobry pies i my wciąż mocno wierzymy, że w końcu doczeka się rodziny, która nigdy więcej już go nie odda, a pokocha go z jego wszelkimi wadami i zaletami. W końcu nikt nie jest idealny... prawda? Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Anna Kleszcz, Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.

Sponsorzy

Akcja specjalna

Ostatnio przyjęte