Suczka poz. 22/0726

Opiekun Wirtualny: GABRYSIA I PAWEŁEK - ADELA to 7/8-letnia sunia, która została oddana do schroniska 10.10.22 r. z terenu gminy Lubicz. Dom, w którym była, nie był jej prawdziwym domem i na pewno nie pierwszym... Otóż przybłąkała się ta długonoga piękność na posesję około dwóch miesięcy wcześniej. Ludzie "podarowali" jej kojec z wypadami na teren ogrodu. Niestety, okazało się, że Adela ma duży instynkt łowiecki i poluje na ptactwo domowe. No cóż, bywa i tak. W każdym razie u nas ma opiekę, spacery, ręce do głaskania :) A jaka jest nasza Adela? Otóż jest cudna i tak urokliwa, że od razu wpadła w oko naszemu koleżce Batonowi, no i młodzież zamieszkała razem w kojcu. Mieszkają już ze sobą ponad 2 lata i nie da się ukryć, że mocno się zżyli. Żywiołowa i pewna siebie Adela była mocnym kontrastem dla lękowego Batona, który podpatrywał jej wybryki i z czasem zaczął dotrzymywać jej tempa w wygłupach. Tak więc Adela sprawdziła się w roli przewodniczki dla psa lękowego! Podejrzewamy, że ma w sobie jakąś mieszankę krwi psa północy i owczarka, bo przejawia wiele ich zachowań. Pierwsze dni w schronisku były dla dziewczyny trudne. Nie chciała jeść, była smutna i zdezorientowana. Ta sytuacja na szczęście długo nie trwała. Adela teraz na widok człowieka tańcuje od razu przy kratach wydając różne zabawne dźwięki. Na spacerach koniecznie musi mieć długą linkę, inaczej porusza się dość chaotycznie i ciągnie. Puszczona luzem na wybiegu z przyjemnością oddaje się poznawaniu terenu albo wskakiwaniu łapami na człowieka, czego musimy ją oduczyć. Ona naprawdę zachowuje się jak duży szczeniak, i tak jakby była mega stęskniona za normalnym kontaktem z człowiekiem. Adela zna podstawowe komendy i najchętniej wykonuje je za smaczną nagrodę. Oj łasuch z niej jest i to niezły. Najlepiej w kieszeniach nic przy niej nie mieć, bo wygrzebie wszystko. Z psami kontakt ma fajny. Batonowi rozdaje buziaki, liże go po pyszczku, a jak coś jej nie pasuje, to potrafi szczypnąć. Koty w towarzystwie Adeli mogą skończyć źle, także raczej preferowany jest dom bez mruczków, świnek, kanarków itp. Ale może być za to z drugiem psem. Oczywiście konieczne będą spacery zapoznawcze. A może adopcja z Batonem w dwupaku? To byłoby marzenie! Pomijamy już, że wyglądają jak rodzeństwo... i to bliźniacze :D Szukamy dla Adeli domu, w którym ludzie będą mieli dla niej czas, będą traktowali ją jak członka rodziny, którzy zapewnią należytą opiekę zarówno domową, jak i weterynaryjną, no i oczywiście odpowiednią dawkę ruchu jakiej Adela potrzebuje. Zdjęcie: Julia Janczak Opis: Anna Kleszcz, Julia Janczak UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.